Magnetyzm i Hipnotyzm
Możemy odróżnić trzy przejawy siły człowieka, tj., zwykłą siłę fizyczną mięśni, siłę magnetyczną, oraz energię wewnętrzną, która daje impulsy potrzebne dla ruchów samych mięśni. Olbrzymia większość ludzi nawet nie przypuszcza, że człowiek posiada jakąkolwiek inną siłę poza siłą fizyczną. Pozostali znów uznają istnienie innych sił, ale nie mogą sobie wyobrazić ich realnego znaczenia i kryjącej się w nich mocy. Siła fizyczna posiada różne cechy-zależna jest, na przykład, od stopnia natężenia. U człowieka charakteryzuje ją również zdolność do krótkotrwałych, lecz wielkich wysiłków. Może ona więc być pokonana przez przejawy mniejszej siły, ale o cechach wytrwałości, albo też przez siłę objawiającą się w zgrabności i szybkości ruchów, co charakteryzuje niektóre zwierzęta, na przykład drapieżne, oraz typy „gorącokrwiste" u ludzi (o dużym temperamencie). Tu można nadmienić, że uzdolnienia ludzi w kierunku rozwoju okultystycznego idą najczęściej w parze z ich temperamentem. Siła magnetyczna stanowi w stosunku do siły fizycznej wyższą formę, nie tylko dlatego, że jest bardziej centralną i dla poprzedniej jest bodźcem, ale również ze względu na swoje bezpośrednie przejawy. Wyobraźmy sobie dwóch przeciwników: jednego atletę i drugiego fizycznie słabego, ale hipnotyzera. Każdy z nich jest dumny ze swojej siły – tak różnorodnych kategorii, a jednak pokrewnych. Pytanie: kto z nich zwycięży? Zwycięży hipnotyzer, ale w odpowiednim czasie – w zależności od posiadanej siły magnetycznej. Słaba siła magnetyczna albo słaby prąd muszą w przeciągu dłuższego czasu wylewać się z organizmu dla dokonania pewnej pracy. Silny strumień magnetyczny zdolny jest od razu do wykonania nałożonego nań zadania. Siły magnetyczne można więc również podzielić na trzy kategorie: na fizyczną, stanowiącą właściwie składnik ciała eterycznego, dalej na wyższy przejaw uczuciowy ciała astralnego i jeszcze dalej na przejaw mentalny tak zwanego magnetyzmu osobistego. Przejawy graniczne wyższych form sił magnetycznych są tak potężne, że mogą pokonać opór fizyczny nawet tysięcy ludzi. W tym przypadku nie chodzi zresztą o ilość osób, ale raczej o ich jakość i o przestrzeń geometryczną, jaką może ogarnąć magnetyzer swoimi prądami magnetycznymi. Zrozumiałym jest, że w tej dziedzinie okultysta wielkiej miary może dokonać znacznie więcej od najlepszego magnetyzera. Prawa oddziaływania na masy i skupiska ludzkie są bardzo znamienne. Tu nawiązuje się przede wszystkim kontakt z duszą tłumu i z jego psychiką. Następnie wprowadza się w wir ogólną sumę oddziaływań, pokonując w ten sposób nawet silne jednostki, które w innych warunkach byłyby trudniejsze do pokonania. I w ten sposób, kierując wytworzonym wirem i zabarwiając go własną myślą i uczuciem, można zawładnąć tłumem. Nic dziwnego, że wiedza tajemna trzymała w tajemnicy prawa rządzące tymi zjawiskami, gdyż mogą one łatwo być nadużywane. Jak wiadomo ruch prądów magnetycznych tworzy zamknij te koło, przelewając się od góry do dołu, od wewnątrz do zewnątrz (ujemne w przeciwnym kierunku). Nawiązanie kontaktu to zgodne połączenie dwóch fal, tworzących nieprzerwany łańcuch. Na zwykły magnetyzm – nazwany „magnetyzmem zwierzęcym" przez twórcę tej teorii, lekarza Franciszka Fryderyka Mesmera, a od jego nazwiska zwany także mesmeryzmem – składają się prądy magnetyczne, wydobywające się z ciała ludzkiego lub zwierzęcego. Świadoma wola może regulować ten przepływ i nim kierować. Organizm wydziela jednak prądy magnetyczne przeważnie automatycznie, instynktownie, na przykład w celu samoobrony w chwili przestrachu. Wyładowania te udzielają się również osobie, która jest przyczyną przestrachu. Można też nimi namagnetyzować różne przedmioty; wtedy wywierają one szczególne wrażenie, w zależności od myśli i uczuć weń włożonych (tak czynią na przykład wielcy artyści, wkładając w swoje dzieła myśli i uczucia, czy też przedmioty użytku osobistego jak pierścienie czy amulety). Silne prądy mesmeryczne oddziaływają ogólnie usypiająco (jak w hipnozie), nawet wtedy gdy nie „włożono" w nie żadnej myśli. Tego skutku nie wywołują prądy mentalne, gdyż przekazują wyłącznie to, co w nie „włożono". Sposób świadomego korzystania z energii życiowej jest zależny od zharmonizowania ciała fizycznego z wyższymi pierwiastkami. Im większa będzie amplituda tych współdziałań, tym silniejsze będą przejawy energii. Występuje tu więc zależność od stopnia osiągnięć w okultyzmie. Zdolność nagromadzenia zapasów energii magnetycznej (prany) w organizmie ma również swoje powiązania. Zależy ona od stanu zdrowia, od stopnia uduchowienia, od siły woli, jak również od rodzaju pożywienia. A charakterystyczne jest i to, że im więcej energii magnetycznej nagromadził organizm, tym większą posiada siłę do przyciągania nowych zapasów energii (działanie na zasadzie magnesu którym każdy sie bawił;]). Chorzy dlatego są chorzy, że nie posiadają dosyć energii życiowej do zwalczania dolegliwości i dostatecznej siły dla przyciągnięcia nowych zapasów energii. Żyją oni z zapasów energii, która w miarę kurczenia się „procentuje" coraz słabiej, podczas gdy potrzeby organizmu dla naprawy zdrowia są coraz większe. W tym świetle zrozumiemy również, że nie wystarczy chorego leczyć lekarstwami, gdyż osłabiamy jeszcze silniej organizm, który i tak był mało zdolny do walki, ale należy wzbogacić jego „kapitał energii" w nową energię, co pozwoli mu na samodzielną walkę z chorobą i na pokonanie jej. Każdy organizm człowieka stale wypromieniowuje energię, ale im więcej jej zużywa, tym więcej zapasów stara się nagromadzić. Nie wolno jednak tym kapitałem lekkomyślnie rozdzielać! Są jednostki tak silnie promieniujące, że prawie wszystkie ich tkanki dają jeden wielki obłok świetlny, który co prawda nie dla wszystkich jest widoczny, ale przeważnie zawsze wyczuwalny. Szczególnie wyczuwalny jest wpływ ludzi wysoko uduchowionych, u których promieniowanie jest wynikiem aktu samopoświęcenia się. Ci ludzie żyją właściwie już na granicy dwóch światów: materialnego i duchowego. Są natomiast jednostki, które niezdolne są (albo tak sądzą) do przyswajania sobie energii życiowej. W towarzystwie więc ludzi energicznych korzystają nieświadomie z ich energii; odczuwają jednak przy tym jakieś przygnębienie i wyczerpanie. Są i tacy, którzy świadomie uprawiają wampiryzm, celowo wykorzystując obcą energię. Są to przeważnie uczniowie czarnej magii (tak tak, tutaj właśnie każdy widzi, że okultyzm a czarna magia to nie to samo:)), którzy w łatwy sposób chcą gromadzić duże ilości energii kosztem innych osób-w celach głównie egoistycznych. Takie sposoby łamią prawa przyrody i muszą też prowadzić do upadku w rozwoju duchowym. Na zasadzie przyciągania gromadzą oni w sobie nie tylko obcą pranę, ale razem z nią wszelkie słabości ludzkie tych, z którymi wchodzą w styczność. Siły magnetyczne – w najrozmaitszych swoich przejawach – stanowią najpotężniejszy środek leczniczy. Jest to „dar Boży", którego moc może dokonać cudów. Każda choroba stanowi zakłócenie harmonii sił w organizmie. Uzdrowienie jest przywróceniem tej harmonii. Czynnik leczniczy działa na tę część układu organizmu ludzkiego, który jest z nim pokrewny, a więc lekarstwo chemiczne działa na ciało fizyczne, magnetyzm – na fluidy (astral), sugestia – na układ mentalny. Nic więc dziwnego, że istnieją też trzy szkoły zabiegów leczniczych: materialistyczna, okultystyczna i mistyczna. Wiedząc o tym, łatwo można już zrozumieć metody postępowania zwykłego lekarza, lekarza-magnetyzera, medium-uzdrawiacza, mentalisty lub teurga, biorąc również pod uwagę fakt, że choroba opanowuje nasz organizm drogą fizjologiczną, astralną, mentalną, czy też moralną. A istotnym jest to, że jakąkolwiek drogą choroba dostała się do organizmu, tu rozszerza się wciąż dalej i dalej -od centrum do obwodu, od organów najsubtelniejszych do najpospolitszych". Wszelkie zjawiska okultystyczne oparte są na promieniowaniu magnetycznym. Występujące tu różnice w zjawiskach wynikają z różnych form i odmian tej samej energii. Na przykład zjawiska telepatyczne są oparte wyłącznie na przechodzeniu myśli za pośrednictwem energii magnetycznej, przy czym charakterystyczne jest to, że razem ze wzrostem sił magnetycznych i zdolności ich emanowania potęguje się również zdolność telepatyczna nadawczo-odbiorcza. Rozwój  "jaźni" nie powinien odbywać się jednostronnie. Dla pełnego rozwoju psychicznego powinno dbać się w równym stopniu o zdrowie ciała fizycznego jako środka pomocniczego do formowania się dojrzałych powłok wewnętrznych (znana zasada: w zdrowym ciele zdrowy duch). Jest jednak wiele takich magnetyzerów, którzy posiadają olbrzymie zasoby siły magnetycznej, lecz brak im wiedzy i zdolności wewnętrznej, brak im większych osiągnięć w kształceniu swojego „ja". Dla nich pewne drogi pozostają zamknięte. „Nim nie otworzą się oczy ducha – wrota będą zamknięte". Wrota te zamykamy sami, zamykamy grzechem. Mamy tu więc filtr etyczny, który przesiewa również uczniów okultyzmu. Z tego, co dotychczas napisałem o magnetyzmie ludzkim, możemy już wysnuć kilka wniosków, które okażą się pomocne w dalszych rozważaniach o znaczeniu tej energii dla organizmu ludzkiego i o roli, jaką my możemy odegrać, aby tę energię w sobie odpowiednio zwiększyć-i prawidłowo stosować. A więc wiemy, że siła życiowa-inaczej prana albo energia magnetyczna-jest tą istotną energią, która ożywia organizm. Bez tej energii nie ma życia, a więc pozbawienie organizmu tej energii jest równoznaczne z jego śmiercią. Energię magnetyczną organizm czerpie z wszystkiego, co go w naturze otacza, a więc z powietrza drogą oddychania (tutaj nadmienie, że o oddychaniu możecie poczytać w artykule "Okultyzm w praktyce"), z płynów, które pije, i z pożywienia, które spożywa. Czyni to organizm zasadniczo automatycznie, a całą automatyką kieruje rozum instynktowy, który też dba o właściwą gospodarkę tą energią w organizmie, czerpiąc ją z nagromadzonych w organizmie zapasów. Z energii magnetycznej korzysta każda część organizmu, a żywotność człowieka i jego organizmu jest zależna od ilości nagromadzonej energii (prany). Chorzy więc nie tylko dlatego są chorzy, że zmniejszyły się u nich zapasy energii magnetycznej, ale również dlatego, że za mato mają siły do ich regeneracji. Są natomiast ludzie, którzy posiadają tak wielkie zapasy tej energii, że są w stanie świadomie lub nieświadomie promieniować nią na otoczenie, a w swoim organizmie rozporządzają nią według własnej woli. Skoro tak jest, to wypływa z tego prosty wniosek, że człowiek sam jest w stanie, i to świadomie, zwiększać swoje zapasy energii i również świadomie tą energią operować. Bo gdyby tak nie było, to wszyscy ludzie mieliby mniej więcej wyrównany poziom energii, gdyż rozum instynktowy dbałby jedynie o to, aby organizmowi dostarczyć tylko takie zapasy energii, które wystarczają do zasilania „układu automatyki". Tak by rzeczywiście było, ale w sprawy rozumu instynktowego może ingerować świadomość i nadświadomość poprzez odpowiednio wykształconą wolę. A skutki tego bywają zaskakujące dla każdego
 
 
Dziękuję Wszystkim za przybycie na moją stronę.
Mam nadzieję, że chociaż część z odwiedzających zaciekawił ten temat i będą powracać co jakiś czas.
Ta strona powstała z myślą o Was i też dzięki
Wam będzie trwała... Ja ze swojej strony postaram
się aby nie zbrakło na Niej tematów - Pozdrawiam, Mariusz :)
 
Z góry chciałbym także przeprosić za reklamy edytowane na górze strony. Nie są one przeze mnie w żaden sposób kontrolowane i nie odpowiadam za ich treść. Mariusz
 
 
Allegro - największe aukcje internetowe, najniższe ceny! Kup i sprzedaj!
 
Stronę odwiedziło już 16436 odwiedzający (30362 wejścia) dziękuję
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja